www.mediateamgdansk.fora.pl

darko

Właśnie przed chwilką usłyszałem, że w niedzielę 22 listopada w Sopocie na Hali Stulecia odbędzie się Memoriał poświęcony Jackowi Kamińskiemu. Może by tak narzucić koszulki i pokazać się jako drużyna; nawet, jeśli to impreza rugby...

80

Dobry pomysł, Jak akurat będę w Gdańsku to jak najbardziej. Myslę, że fajnie by było gdyby uzbierała się większa grupka.

michau

o ktorej godzinie, to bedzie, bo mnie by dowlec sie z tej wiochy za gdanskiem potrzeba nieco czasu

darko

Jeszcze nie wiem, ale słuchaj Radio Gdańsk. Na pewno będą jeszcze podawać szczegóły. Jeśli znajdę coś szybciej, to napiszę.

darko

Wiadomość z portalu rugby:
"Po raz pierwszy na Wybrzeżu zostanie zorganizowany turniej dla dzieci w formule TAG RUGBY. Jest to rodzaj gry bezkontaktowej, co może podobać się najmłodszym. odbywać się będzie w bezkontaktowej, przyjaznej dla dzieci formule TAG RUGBY. Ś.P. redaktor Jacek Kamiński był wielkim miłośnikiem i propagatorem rugby, a przede wszystkim rozgrywek młodzieżowych. Wspólnie z nami rozpoczął organizowanie turniejów dla najmłodszych, a my tą ideę zamierzamy kontynuować, stąd 22 listopada 2009 impreza w hali 100 lecia przy ul. Haffnera.
Początek turnieju o godz. 12.00, odprawa techniczna drużyn o 11.15. "

darko

Panowie, temat ucichł, a nie powinien był. Czasem chodzi o coś więcej niż ganianie za krążkiem. Dziś o 12 w Sopocie na Hali Stulecia (ul Gojki chyba) - I Memoriał Redaktora Jacka Kamińskiego. Coś Mu chyba jesteśmy winni.

Wystarczy być...

Arek71

Byłem, klaskałem małym dziewczynkom i chłopakom rzucającym "jajem".... jakoś nas reprezentowałem..... Jeżeli to był jeden z pomysłów Jacka to czapki z głów, sporo ludzi, bardzo dużo dzieciaków, którzy naprawdę chcieli.... super.... az serce roście gdy się na to patrzy, że nie tylko komputer, telewizja i play station .... naprawdę super.... szkoda, że Stowarzyszenie nie było tam widoczne....

PS.... dzwoniłem do Ciebie Darko.... ale nie odbierałeś..... szukałem Cię tam

darko

Jestem Wam winien małe wyjaśnienie. Do Pragi wyjechałem już podziębiony. W dwie strony jechałem nieogrzewanym autobusem. Kurtka, czapa i rękawice nie pomogły. dziś rano próbowałem jeszcze wstać, zgonłem córcię z łóżka, mieliśmy pojechać we dwoje. Niestety ścięło mnie i musiałem wrócić do łóżka. Bardzo mi przykro...